Po kilkunastu latach kolej wróciła do Strumienia

„Bardzo się cieszę, że udało się doprowadzić do wznowieniapołączenia, które umożliwi zabieranie pasażerów również ze Strumienia.Komunikacja kolejowa ma dla gminy ogromne znaczenie. Jeśli tylko będąmożliwości, dołożymy wszelkich starań, żeby połączeń z naszą stacją wkrótceprzybywało” – powiedziała Grygierek.

Weekendowe połączenie z Gliwic przez Knurów, gdzie równieżod dawna nie kursowały pociągi, oraz Rybnik do Wisły jest jedną z nowości wrozkładzie. Przewoźnik podał, że nowa trasa ma numer S76, a nazwa handlowabrzmi „Kubalonka”.

Czas przejazdu blisko 100-km trasą z Gliwic do Wisła mawynosić mniej niż 3 godz. Zdaniem Kolei Śląskich może się ono – wbrew pozorom -stać alternatywą dla podróży samochodem. To możliwe szczególnie w szczyciesezonu zimowego, gdy drogi w kierunku beskidzkiego kurortu bywają całkowiciezakorkowane.

Pierwszy kurs przejechał na nowej trasie w niedzielę.”Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody frekwencja na nowej linii okazała sięspora. Przejazd odbył się punktualnie, za to z niespodziankami dla pasażerów.Na odcinku Żory – Strumień podróż umilał strumieński zespół ludowy, a pasażerówczęstowano regionalnymi wypiekami” – podały Koleje Śląskie.

„Kubalonka” kursuje w soboty, niedziele i święta. Z Gliwicpociąg będzie wyjeżdżał wcześnie rano. Z Wisły Głębce w powrotną drogę zabiorzepodróżnych późnym wieczorem.

„